piątek, 28 października 2016

Moje hobby, czyli... biżuteria!

Witam wszystkich po długiej przerwie. No cóż, nie ukrywam, że pisanie recenzji jest dość trudną i wymagającą poświęcenia sprawą. Zastanawiałam się długo nad formą tego bloga. Na dzień dzisiejszy największą przyjemność będzie mi sprawiać publikowanie postów na inne ciekawe tematy, niekoniecznie związane z grami. Może uda mi się kogoś zainspirować, natchnąć lub po prostu będziecie czerpać przyjemność z czytania i przeglądania zdjęć, które będę zamieszczać.  


Dziś chciałabym Wam przedstawić moją pasję, która zaczęła się już w liceum (czyli dość dawno ;)) dzięki prezentowi, który sprawił mi mój chłopak (na imieniny?). Był to zestaw do wykonywania biżuterii. Początki nie były łatwe, z moich rąk wychodziły nieco koślawe, mało urozmaicone kolczyki (bo od kolczyków właśnie zaczynałam), z czasem zaczęłam też wykonywać bransoletki i wisiorki. Zajmuję się tym hobbystycznie, można powiedzieć sezonowo, kiedy najdzie mnie wena. Przyznam, że ostatnio nie miałam specjalnie pomysłów i czasu na wytwarzanie nowych rzeczy (sprawy uczelniane, prawo jazdy itp.), ale mam nadzieję, że w niedługo się to zmieni :) Dlaczego lubię to robić? Ponieważ lubię tworzyć, a dużą satysfakcję sprawiają miłe komentarze ze strony innych osób na temat mojej biżuterii z własnej ręki. Mam pewność, że nikt nie będzie miał takiej samej pary kolczyków lub bransoletki, co ja! Może kiedyś zajmę się tym na poważnie (z czego niewątpliwie bym się cieszyła), zobaczymy. Jak na razie muszę skończyć studia. Możliwe, że wyjdzie coś z mojej artystycznej smykałki i wiedzy przyrodniczej (wisiorki stworzone z części roślin? :D)

Zapraszam serdecznie do obejrzenia moich skromnych dzieł!
Pozdrawiam :)














sobota, 9 kwietnia 2016

Moja recenzja Guild Wars 2


Witam! Tak jak w tytule: dzisiaj mam dla Wasz moją recenzję Guild Wars 2. Przygodę z grą zaczęłam jakieś 1,5 roku temu, gdy dostałam ją z okazji urodzin. Jakże trafiony prezent :) Od razu spodobało mi się w niej wiele rzeczy, począwszy od fantastycznej oprawy graficznej kończąc na rozbudowanej rozgrywce.
Guild Wars 2 
 Producent: ArenaNet
Wydawca: NCsoft
Rok wydania: 2012
Gatunek: MMORPG

Jest to typowe MMORPG rozgrywające się w fantastycznym świecie.  Grę zaczynamy od wyboru jednej z pięciu ras: Człowiek, Asura, Charr, Norn i Sylvari. 
Następnie wybieramy profesję naszej postaci: inżynier, wojownik, łowca, elementalista, mesmer, nekromanta, strażnik, złodziej oraz tworzymy ich historię. Nie ukrywam, że wielką frajdę sprawiło mi kreowanie ich wizerunku, co jest dość rozbudowaną opcją w GW2. Ja na swoim koncie mam na razie czterech bohaterów (można stworzyć maksymalnie pięciu): trzech ludzi (inżynier, łowca, mesmer) oraz norn (złodziej), z czego najwyższy lvl (67) osiągnęłam jako łowca (postać stworzyłam jako pierwszą). 
Łowca
Mesmer
Złodziej
Inżynier
Świetna szata graficzna, co nie? Jest to jeden z wielu plusów GW2. Po stworzeniu naszej postaci przenosimy się do ustalonego z góry miejsca początkowego, które dla każdej rasy jest inne. Tak więc, dla człowieka jest to Divinity's Reach, dla Norna Hoelbrak, Charr rozpoczyna w Black Citadel, Sylvari w The Grove, natomiast Asura w Rata Sum. Gra polega na odkrywaniu mapy (która swoją drogą jest ogromna i pełna różnorakich miejsc), wypełnianiu kolejnych misji, zadań, nabijaniu lvl'u poprzez walkę z potworami. Dla jednego bohatera możemy wybrać dwa spośród kilku rodzajów rzemiosła (gotowanie, tworzenie zbroi ciężkiej, średniej, lekkiej (krawiectwo), jubilerstwo, tworzenie broni palnej oraz drewnianej, tworzenie broni magicznej, tworzenie broni metalowej). Każda ma za zadanie wykonywanie pewnych przedmiotów ulepszających naszą postać. Ja osobiście zagłębiłam się w gotowanie i jubilerstwo. Dlaczego jeszcze warto zająć się craftingiem? Ponieważ dzięki temu szybciej rośnie lvl.
Divinity's Reach
Selena przy stanowisku do wyrobu biżuterii   
 Jak już wcześniej wspomniałam, w grze jest wiele wspaniałych pod względem wizualnym miejsc. W każdym z nich można spotkać inne potwory. Jedne (agresywne) będą atakowały nas automatycznie, inne dopiero wtedy, gdy my pierwsi zaatakujemy. 



W GW2 istnieje także podwodny świat, w którym można robić to samo, co na powierzchni (wypełniać misje, zbierać przedmioty itp). 
To, co pokrótce opisałam jest moim sposobem na grę. Jak sama jej nazwa wskazuje, możemy tworzyć lub dołączać do istniejących już gildii, lecz ja osobiście z tego nie korzystam, tak samo jak z gry PvP. Tryb PvE jest dla mnie wystarczający i właśnie za to uwielbiam gry MMORPG. To teraz małe podsumowanie:

Plusy: 
+ oprawa wizualna gry (!)
+ szeroki wybór ras, profesji, umiejętności
+ duży, otwarty świat
+ gra PvP, PvE
+ za grę płaci się tylko raz, nie trzeba wykupywać okresowego abonamentu

Minusy:
- gra nie jest dostępna w języku polskim
- można mieć jedynie 5 postaci na jednym koncie, co ogranicza możliwość poznania innych ras, profesji
- wiesza się na słabszym sprzęcie

Mimo wszystko polecam grę, nawet jeśli ktoś słabo posługuje się językiem obcym (bo wyboru angielski, niemiecki, francuski, hiszpański) - dzięki temu nauczyłam się wielu zwrotów i można potraktować to jako sposób nauki :)
Na do widzenia wrzucam jeszcze kilka innych screenów wykonanych przeze mnie. Trzymajcie się!









środa, 6 kwietnia 2016

Powitanie + moja recenzja "Zeus Pan Olimpu - Złota Edycja"

Witam serdecznie czytających mojego pierwszego posta :) Jak sama nazwa bloga wskazuje, założyłam go żeby dzielić się z Wami uwagami, ciekawostkami na temat gier, w które miałam przyjemność zagrać. 
Na pewno znajdzie się wiele recenzji starszych, ale także i nowszych tytułów. Chętnie będę odpowiadać na pytania, rozwiązywać problemy, które napotkacie podczas gry. Nie ukrywam, że oprócz tej tematyki znajdą się również posty z innych dziedzin związanych z moimi zainteresowaniami: ciekawe seriale, filmy, anime, muzyka, biżuteria hand-made, manga... oraz wszystko, co uznam za ciekawe i godne omówienia :) Myślę, że dzięki nieograniczaniu się każdy będzie mógł znaleźć tutaj coś dla siebie. Jednak przede wszystkim blog zostanie źródłem rozrywki, informacji dla graczy posiadających PC lub Play Station (bądź jedno i drugie :)). Najważniejsze zostało powiedziane, a teraz zapraszam do krótkiej, aczkolwiek treściwej recenzji moim zdaniem jednej z najlepszych gier.

Zeus Pan Olimpu - Złota Edycja

Producent: Sierra™
Rok wydania: 2000
Gatunek: RTS
 Z "Zeusem" miałam przyjemność spotkać się już w dzieciństwie, gdy moja gra polegała na budowaniu miasta w nieco chaotyczny sposób (nie ogarniałam wielu funkcji, domy dla ludzi zatrzymywały się na etapie namiotów, a głównym (i jedynym) celem było budowanie świątyń, nie wspominając już o zerowej obronie miasta w czasie bitwy czy nie zwracaniu uwagi na wypełnianie kolejnych misji, co w sumie jest głównym celem gry. Jednak kilka (kilkanaście?) lat później "Zeus" stał się dla mnie zupełnie zrozumiały i dopiero wtedy odkryłam wszystkie zalety gry. 
Przemysł winiarski kwitnie na całego ;)

Miasteczko buduje się w specyficzny sposób. Musimy pamiętać, by mieszkańcom zapewnić wszystkie potrzebne produkty takie jak np. woda, żywność, runo, oliwa (nie zapominając o opiece medycznej). 
Ludzi zatrudniamy budując inne budynki; rozwijamy różnego rodzaju przemysł, hodujemy zwierzęta, dbamy o kulturę, wojsko itp. 
Budowa osiedla z domkami elity
Co mnie w niej zafascynowało? Oczywiście grywalność! Można przy niej siedzieć, i siedzieć... Rozwijać swoje imperium, wypełniać zadania, stawiać pracochłonne budowle. Uwielbiam takie właśnie klimaty :) Nie będzie raczej problemu z jej wymaganiami- gra powinna pójść na każdym sprzęcie. 
"Posejdon: Bóg Atlantydy" jest rozszerzeniem do "Zeus: Pan Olimpu". Dodatek posiadam i stwierdzam, że wnosi ciekawe rzeczy, w tym nowe misje. Warto zaopatrzyć się w oba tytuły, bądź (jak w moim przypadku), złotą edycję. 
Generalnie polecam grę każdemu, kto lubi strategie rozgrywające się w czasach starożytnych- na pewno się nie zawiedzie :)
Świątynia bogini Afrodyty



Plusy:
+ grywalność
+ niewielkie wymagania sprzętowe
+ szata graficzna
+ wiele stopni trudności
+ można dowiedzieć się dużo ciekawostek na temat mitologii greckiej :)
Bitwa na moście
Minusy: 
- dostępność gry

... no i z minusów by było na tyle. Nie mogę się do niczego przyczepić! Gra jak na swój rok powstania jest po prostu świetna.  

Lawa atakuje :O
Wszystkie screeny z gier robię sama, wstawianie obrazków z internetu według mnie ma się nijak do publikowania swoich recenzji. Mimo, że na blogu jest na razie tylko jeden wpis, proszę o wyrażanie swoich opinii i uwag (pochlebnych czy też nie). Postaram się Was zachęcić do zagrania w inne ciekawe tytuły, których jest mnóstwo :) Pozdrawiam!